niedziela, 9 września 2012

Póki co...ostatnie


Ale tylko na razie, w kolejce ptaszków jeszcze sporo :O)
Do tych podchodziłam jak do jeża, jakoś mi nie pasowały do pozostałych, ale kiedy już je wyhaftowałam...uwielbiam je po prostu ;O)


Na razie tyle, ale na pewno będzie więcej.
Już mój tata się o to postara :O)

11 komentarzy:

eda-1 pisze...

Rzeczywiście są inne od pozostałych, ale równie piękne!

Dziabka pisze...

To maskonury! Są piękne i słodkie! :)

w związku z nitką pisze...

Bo... JEST ZA CO!!!

Pagatek pisze...

Sa super, pierwszy raz takie widze :)

ThimbleLady pisze...

ależ one urocze, aż się człowiek o nich uśmiecha :)

Anonimowy pisze...

Zakochałam się w tej ptaszkowej serii! Kiniu kochana, dziękuję Ci za pomoc, na pewno skorzystam już wkrótce :)))

tojatenia pisze...

Te, też piękne.

Gazynia pisze...

bo są wspaniałe!!!

haftyśka pisze...

śliczne! mają dużo uroku w sobie :)

Malgodia pisze...

Prześliczny haft :)

Jomo pisze...

Witaj Kinia, serdecznie się witam, gdyż jestem tu pierwszy raz :). Trafiłam tu za sprawą Yrsy kochanej i widzę, że tatuś Twój, ma chyba taką samą słabość jak ja :)
Maskonury wyglądają WSPANIALE!

Lecę też pooglądać innych latających przyjaciół.

Ciepło pozdrawiam i serdecznie zapraszam :)