wtorek, 30 marca 2010

Takie sobie plątanie


Myślenia było sporo...
Myślenia nad naszyjnikiem, który chciałam zrobić dla mojej cioci w ramach podziękowania.
A pracy okazało się zdecydowanie mniej.
Efekt działań myślowo-supłaniowych jest taki



A za co te podziękowania...innym razem ;0)

8 komentarzy:

Ata pisze...

Ciocia będzie uszczęśliwiona! Piękny naszyjnik!

Ela pisze...

bardzo fajny ten naszyjnik:)

eda-1 pisze...

Kiniu, naszyjnik jest piękny, elegancki i taki dostojny. Bardzo mi się podoba! Cicia na pewno będzie zachwycona!

Aneladgam pisze...

Następna, która lubi trzymać w napięciu :D Bardzo jestem ciekawa kiedy ja na tyle wyszkolę się frywolitkowo, ach...

Dorota pisze...

Wspaniały wisior! Obdarowana będzie szczęśliwa :)

Lucyna pisze...

Oj Kochana, też bym chciała tak sobie plątać ;)
Pozdrawiam

Lucyna

El. pisze...

Piękne, piękne... a ja po pierwszej próbie nawet kroku jednego nie zrobiłam.

Edi pisze...

Fantastyczny!