piątek, 7 września 2012

Powstało kilka


...ptaszków dla mojego tatula :O)
W tym roku udało się zrobić trzy obrazki.
Dzisiaj pierwszy z nich


Z wyhaftowanych do tej pory, te podobają mi się chyba najbardziej :O)

13 komentarzy:

Happy Housewife pisze...

Cudne są!!! czekam na kolejne, fajnie będa wyglądć w razem!!!

Karolina pisze...

śliczne i jakie śpiewające :)

eda-1 pisze...

Mnie te ptaszki wciąż zachwycają. A w Twoim perfekcyjnym wykonaniu, na lnie są wprost cudne!

blasiuk pisze...

Ptaszki cudne!!
A ten na środkowym zdjęciu ma taką minę ... :) Rewelacja!!!!

donka66 pisze...

Ptaszki są przecudowne, uwielbiam tę serię! I, matko jedyna... na lnie! To już dla mnie nieosiągalne, ja tylko na aidzie... Przepięknie wyszło!

Doriss pisze...

Wyglądają jak prawdziwe. Słodkie.
Pozdrawiam

Joanna pisze...

Cudne ptaszki !!! bardzo lubię tę serię, a wyszyta na lnie......cymesik !!!
Pozdrawiam

Kasia z Różności pisze...

Przesłodkie i cudownie wykonane :)

w związku z nitką pisze...

Kiniu, jak zwykle każda niteczka położona na lnie perfekcyjnie!

Ulcia pisze...

Cudowne ptaszorki. Bardzo podobne wróble od wiosny do jesieni drą się niemiłosiernie na moim balkonie i choć koło 5 rano jest to irytujące, wystarczy że wyjadę i już mi ich brakuje:) Te Twoje widzę, że to dzieci jeszcze - żółtodzioby ale już rozkrzyczane.:) Haft perfekcyjny, widać wielką dbałość o szczegóły.ozdrawiam cieplutko.

Gazynia pisze...

Fantastyczne!!!

LUNA pisze...

Te ptaszki są niesamowite !

krywulki pisze...

Cudne , cudne te ptaszki Ci wychodzą . Pozdrawiam