czwartek, 24 marca 2011

A ja się bawię filcowo ;O)


Na warsztatach w zeszłym tygodniu znów był filc.
A ja znów naszyjnikowałam.
Tym razem takie cóś

Kolorki trochę przekłamane, ale coś mi normalne nie chcą wyjść na zdjęciu :O)

14 komentarzy:

Iza pisze...

Bardzo kobiece:)

Colorina pisze...

Kiniu fantastyczny:)przepięknie wygląda:)

Ela pisze...

jest cudny!!!

Marina pisze...

Jak dla mnie to iście magiczne - z kawałka/ów filcu powstaje takie cudo! Takiego czegoś w życiu nie dam rady zrobić

Mysia pisze...

Nie mogę uwierzyć że można z materiału zrobić coś tak pięknego - toż to boskie ;o)

chmurka pisze...

Przecudny ten naszyjnik !!!

Gabrysia pisze...

Bardzo ładny ten naszyjniczek :)

Pozdrawiam - pracownia - gabrysi

kachazet pisze...

śliczny, śliiiiczny... gdzie Ty takie fajne warsztaty odkryłaś?

Aneladgam pisze...

Wyszedł piękny, kolory ma apetyczne :) Ja lubię jak na przykład przy dużej ozdobie kolory są stonowane, z kolei wyraziste przy małych ozdobach :) Moim zdaniem utrafiłaś idealnie

Igraszki z włóczką pisze...

bardzo elegancki...

Nerula pisze...

Piękny, taki subtelny, elegancki. Ty czego się nie chwycisz, to spod twoich łapek wychodzi prawdziwe cudo.

Gazynia pisze...

Cudowny! Prezentuje sie fantastycznie!

SZTUKA SPLOTU pisze...

Nooooo, zaimponowałaś mi, zresztą nie po raz pierwszy :)))

decou-galeryjka pisze...

przepiękny!