No nie miałam wyjścia, gdyż były przeznaczone dla mojej cioci, która jako Teresa niedawno miała swój dzień :O)
Powstał taki skromny komplecik
Jedna łapka totalna klęska...marchewa się przesunęła, a jak to "odkryłam", było już za późno na poprawki, bo nadmiar odcięłam...trudno się mówi.
Cioci i tak się podobało ;O)
13 komentarzy:
Ale cudownie wyszło! Podziwiam, ponieważ umiejętność szycia nie jest mi dostępna :P
http://anek73.blox.pl
Ale to obmyśliłaś , świetnie zgrane kolorystycznie , marchewki mają wspaniałą oprawę .
Każda Pani Domu byłaby zachwycona takim prezentem .
Pozdrawiam Yrsa
bajeczny komplecik :0
Świetny zestawik, a przesunięcie na pewno było zaplanowane. Powstała marechewkowa łapka na opak ;)
Sliczny komplet:))
Pozdrawiam Asia
Skromny...? To chyba Ty jesteś zbyt skromna :)
Piękny prezent!!!!
Komplet-CUDO!!!
świetny komplet stworzyłaś!
Piknie się ten komplecik prezentuje.
ooo , jakie boskie łapki:)))
czy jest gdzieś w sieci jakiś tutorial jak coś takiego się szyje?:)
Cudny komplet, a te łapki, ich fason - bajer! Hafcik uroczy, uwielbiam marchewki :) A najbardziej podziwiam za uszycie - dla mnie maszyna do szycia to pojazd kosmiczny.
Cudny komplet!
Prześlij komentarz