środa, 1 września 2010

Nie dają mi spokoju...


To chyba naprawdę uzależnienie, gdyż pomimo totalnego zniechęcenia do jakichkolwiek robótek jego udało się zrobić.
Przedstawiam anioła-śpiocha nr 2 o imieniu Maciuś


Misz-masz wzorów z Robin's Patchwork
Uwielbiam ten sklep i te tkaniny :o)

Dzisiaj tak się wkurzyłam na serwisa Asusa, że gdyby rozmowa była twarzą w twarz, a nie przez telefon to chyba bym ich opluła.
Oddałam netbooka do naprawy 11-go sierpnia, facet kazał mi wymienić wszelakie rzeczy, który się z nim działy przez okres użytkowania. No to powiedziałam jakie miałam zastrzeżenia.
Zbliżał się termin, kiedy to powinnam dostać naprawiony sprzęt.
Zadzwonili więc do mnie dzisiaj informując łaskawie, że odmówiono mi naprawy gwarancyjnej mojego netbooka, gdyż według nich sprzęt nosi ślady zalania cieczą....a wiem, że nic takiego nie miało miejsca...teraz chcą jakieś pieniądze za diagnozę i przesyłkę, które ewentualnie mi odliczą od kwoty jaką bym musiała zapłacić za naprawę, bo o bezpłatnej-gwarancyjnej ponoć nie ma mowy...
Jutro dzwonię bezpośrednio do tych co to taką usterkę stwierdzili i jeżeli dalej będą twierdzić, że jest zalany to chyba zgłoszę sprawę do Federacji Konsumentów.
Bo nerw mnie taki złapał, że ....

12 komentarzy:

Lucyna pisze...

Maciuś słodziutki - jak wszystkie Maćki zresztą ;) - odbarowany na pewno zadowolony był

Buźka

Dorota pisze...

Maciuś ma super piżamkę :) Ogólnie jest słodki!

Kinga pisze...

Maciuś cudny, jaką ma piżamkę słodką, cały jest do przytulania.

Ata pisze...

Śpioch fajny!

Co do "naprawców" - wcale Ci się nie dziwię, że szlag Cię trafił!
Przyszło mi do głowy, że może sami czymś zalali, a teraz próbują zwalić winę na Ciebie.
Dzwoń do Federacji!
Sprzedawcy są kochani i wspaniali, jak próbują opchnąć towar, a później... Szkoda gadać!

Ela pisze...

Kiniu szyjesz cudne te lale:))
sprzedawcy i serwisanci to czasem szkoda gadać jak trzeba to dzwoń!!!

i zapraszam do zabawy "co lubię":)

eda-1 pisze...

Kiniu, znów cudny króliś wyszedł spod Twych łapek:) Masz dar pięknego komponowania szmatek (a to bardzo istotne przy szyciu patchworków:). Trzymam kciuki, aby wszystkie kłopoty z naprawą netbooka znalazły pozytywny finał. I za Matiego, żeby mu się w zerówce podobało:)))

SZTUKA SPLOTU pisze...

Kiniu, Maciek webeściak, serwisant szkoda gadać. Też bym się wściekła, gdyby mi ktoś kit wciskał w trakcie trwania gwarancji zwłaszcza. Ja bym najpierw rozmawiała z producentem, a dopiero potem z federacją.
Uściski.

SZTUKA SPLOTU pisze...

to znaczy z firmą, która sprzedała Ci laptopa - przedstawicielem producenta :)

Aśka pisze...

Sliczny blog!! Piekne rzeczy robisz!!! Co do laptopa dzwon do federacji konsumentow! Oni Ci napewno pomoga!!!
Pozdarwiam

ta Magda pisze...

Maciuś genialny w tej swojej uroczej piżamce


ps. życzę pomyślnego dla Ciebie wyjaśnienia sprawy z tym laptopkiem (i nie daj za wygraną)

Paula pisze...

śliczny!

pozdrawiam,
Paula

Nerula pisze...

Kolejny śliczny króliczek, każdy jeden jest piękny i jedyny w swoim rodzaju. Nie wiedziałam , że jesteś taka zdolna :)
Życzę pomyślnego zakończenia sporu z serwisem. Najwidoczniej sami wylali kawkę przy pracy, a teraz chcą to zwalić na Ciebie.