środa, 25 sierpnia 2010

Uzależnienia ciąg dalszy


Wpadłam po uszy...i to długie ;o)
Zabawę przy królikach mam taką, że jakoś nie mogę sie od niej oderwać.
Ciekawe kiedy mi się znudzi...napewno nie w najbliższym czasie ;o)
Dzisiaj będzie parka - Florentyna i Florian


Mam nadzieję, że się Wam jeszcze nie znudziły...bo zapewniam, ze to jeszcze nie koniec ;o)

No i jednak się skusiłam na Lawendową wymiankę
Mam nadzieję, że nie będzie to dla mnie ostatnia tego typu zabawa, a wręcz dokładnie odwrotnie.

11 komentarzy:

Ela pisze...

odlotowa parka:)))) i czekam na kolejne:))

Dawid Trzepizor pisze...

Strasznie mi się podobają takie maskotki :) Niestety szycie tego typu rzeczy to już nie dla mnie :)

KasiaS pisze...

Wow... szczęki z ziemi podnieść nie mogę!
Dobrana z nich para :-)

Janeczkowo pisze...

Super parka:)

eda-1 pisze...

Szczęka mi się od podłogi odbija!!!! Króliczki przecudnej urody! I te stroje, dodatki, guziczki - SUPER!
Bardzo się cieszę, że skusiłaś się na lawendową wymiankę:) Szczerze wierzę, że tym razem wszystko pójdzie ok i będziesz zadowolona:)

Aneladgam pisze...

JAAAAAA, świetne!!! Ta krateczka na ubranku cud miód, pięknie dobierasz tkaniny!!!

My colorful world pisze...

Są cudowne! Na pewno się nie znudzą :)

Dorfi pisze...

Kiniu faktycznie zakróliczyłaś się na całego ;-)

Kinga pisze...

No parka z nich cudna:)

moteczek pisze...

Króliczki obłędne:))
Mam nadzieję, że moja lawendowa wymianka przywróci Ci wiarę w ludzi i spowoduje, że w przyszłości będziesz miała ochotę na tego typu blogowe zabawy. Pozdrawiam

Dorota pisze...

Oczom nie wierzę...kolejna parka! Kiedy Ty to robisz? :)
Są fantastyczne!