środa, 13 marca 2013

Mój


Rzadko robię coś dla siebie. Tym razem też jakoś nie robiłam z myślą o sobie, jednak postanowiłam nikomu go nie oddawać :O)
I tym sposobem mam wisior wykonany haftem koralikowym


Moja pierwsza próba wisiora i frędzelków, pewnie dlatego tak trudno mi się z nim rozstać :O)

16 komentarzy:

Unknown pisze...

Nie dziwie sie ze nie chcesz go nikomu oddac :) tez bym nie oddala :)

Marta Hałas pisze...

Piękny! Aż zazdroszczę :)

madziula pisze...

jest śliczny i super że dla siebie!!

Dorota pisze...

Mistrzostwo świata! Cudeńko prawdziwe!

Gazynia pisze...

Takiego cuda też bym nie oddała!!!

Lucyna pisze...

Ach Ty ... nie, no nie mogę. kolejna cudowność ... bardzo, bardzo mi sie podoba/

Mariolenka pisze...

Śliczny jest :) Też nie oddałabym go nikomu :)

Ata pisze...

Jaki piękny! Wcale się nie dziwię, że Twój Ci on! :-)

Edyta Godzic pisze...

Przepiękny!!! Też bym nikomu go nie dała :)

lorena24 pisze...

Prześliczne cudeńko!!!

Anonimowy pisze...

Przepiękny! Jak dla mnie - idealny!Coś w tym stylu mi się marzy... tylko sama nie wiem, czy zamówić u takiej zdolnej osóbki jak Ty, czy spróbować się nauczyć...? Lubię poznawać nowe techniki, bizuterii jeszcze w ogóle nie próbowałam, ale ostatnio wykorzystywałam koraliki do haftu i tak mnie naszły pomysły z biżuterią... Czy to bardzo trudna sztuka dla zupełnego laika?

Koraliki Beaty pisze...

szewc bez butow chodzi :)

piekny

realizacjamarzen pisze...

Ja też bym go nikomu nie oddała!:) Piękny!

ann_margaret pisze...

Bardzo elegancki!

w związku z nitką pisze...

W zieleni?! Zieleń jest moja! A Twoje fiolety i różowości!
Ale dobrze, że zostawiłaś dla siebie, bo ten wisior wyjątkowo piękny :)

Maria pisze...

Szkoda, ze go nie oddasz. Z checia bym przygarnela, okrutnie mi sie podoba! !