poniedziałek, 2 stycznia 2012

Świętowania ciąg dalszy


W dzisiejszym odcinku będzie zdjęciowo :O)
A to za sprawą Edy, z którą ponownie umówiłyśmy się na świąteczną wymiankę, choć chyba bardziej wygląda to jak przygotowywanie świątecznego upominku dla siostry :O)
W tym roku nieco opóźniłam wysyłkę, przez co nie udało mi się pochwalić niesamowitym prezentem, jakim mnie obdarowała Edytka, jeszcze przed Świętami.
Dostałam obłędny, patchworkowy komplecik, który od Świąt zdobi mój salon


Bieżnik


ocieplacz na dzbanek


koszyczek - u mnie na mandarynki, które pochłaniam w ilościach niezmierzonych


no i coś do czego zapałałam miłością wielką, zakochałam się po prostu od pierwszego wejrzenia
...reniferek na biegunach


Chłopcy dostali wielką, patchworkową skarpetę wypełnioną słodyczami, a mąż naleweczki domowego wyrobu Edyty, do zdjęcia załapała się niestety tylko skarpeta ;O) nie udało im się jej skonsumować, za to próbowali przymierzać ;O)


Edytko - jeszcze raz bardzo, bardzo Ci dziękuję, prezenty są cudowne, jestem nimi zachwycona, reniferek skradł na dobre moje serce, a patchworkowy komplecik służy mi też za wzór, jak należy szyć :O) Może kiedyś się tak naumiem ;O)

A co ja przygotowałam...
Pamiętacie ten sampler?!
Haftowany był z myślą właśnie o Edzie, bo wiem jak lubi samplery, pomysł na wykorzystanie był od razu, gorzej z jego realizacją....
Wymyśliłam sobie zrobić kartonażowe pudełko na przybory hafciarskie. Taaa...moje pomysły...wymyślić sobie to raz, ale wprowadzić te swoje wymysły w czyn...
Pierwszy raz z kartonażem, w każdym bądź razie, mam za sobą.
Efekt?
No cóż, cud to nie jest, wiem gdzie popełniłam błędy, ale na poprawki czasu już nie było


Do pudełka przygotowałam jeszcze hafciarski komplecik


Dla męża Edytki powstała okładka na kalendarz


Były jeszcze upominki dla dzieci, a zamiast zawieszek do prezentów powstały domki z inicjałami...ale na zdjęcie się nie załapały, bo szyłam je dosłownie na 5 minut przed pakowaniem całości i wyjściem na pocztę ;O)
A teraz pozostaje mi tylko czekać na kolejną naszą świąteczną wymiankę :O)

11 komentarzy:

Ela pisze...

obie super prezenty przygotowałyście!!!:)

piegucha pisze...

Pudełko jest boskie!!!!!!!!

Anonimowy pisze...

Prezenty są tak śliczne że brak mi słów a pudełko z zawartością boskie!!!Pozdrawiam.

w związku z nitką pisze...

Prezenty wymiankowe już podziwiałam u Edy i cóż, westchnęłam tylko z żalem, że ja tak nie potrafię. Ani szyć, ani "pudełkować" :D
Wszystko cudne!

Gazynia pisze...

Cudowne prezenty! Obie jesteście niesamowicie zdolne!!! Tylko podziwiać i po cichutku zazdrościć...

Maria pisze...

Piekne efekty swiatecznej wymianki. Wszystkie prezenty i te dostane i podarowane sa zachwycajace :)

Kasia z Różności pisze...

Mogę tylko podziwiać i zazdrościć! :)

Edyta pisze...

Prezenty rewelacyjne :))

eda-1 pisze...

Kiniu, pudełeczkiem nie mogę się nacieszyć do tej pory, a ile się w nim mieści różności:) Muszę przyznać, że ja na prezencie dla Ciebie też trochę poeksperymentowałam - pierwszy raz szyłam ocieplacz i koszyczek;) No i już też myślę nad tegoroczną świąteczna niespodzianką:)

moteczek pisze...

Wymieniłyście się wspaniałymi, pomysłowymi i bardzo przydatnymi prezentami; prezenty napewno są trafione w 200% i żadna z Was na Allegro sprzedawać ich nie będzie:))))
Pozdrawiam cieplutko

Lenka pisze...

Bardzo piekne pudelko!
pozdrawiam serdecznie, kiwi