Niedawno zaproponowałam Kulini wymiankę.
Tak szaleńczo mi się spodobał u niej szalik, że spokoju mi nie dawał.
No i przyjechał do mnie w towarzystwie :O)
Na zdjęciu wyszedł jakiś taki niebieski, a w rzeczywistości jest bardziej fioletowy :O)
Dostałam też coś jeszcze...kolejny egzemplarz do mojej kolekcji
Przesyłka tak mnie ucieszyła, jakbym w totolotka wygrała :O)
Zaczyna się robić chłodniej, więc będę mogła paradować w szaliczku ;O)
Marzenko - wielgachne dzięki!!! Jestem wprost oszołomiona szaliczkiem, a naparstek...no co tu dużo pisać, mam do nich słabość :O)
Wafelki podobno też były bardzo smaczne...
9 komentarzy:
Naparstek piękny .Jak się napatrzyłam na te wasze piękne naparstki to postanowiłam też je zbierać.Szal też cudowny.Pozdrawiam!
Kiniu, ciesze sie, ze jestes zadowolona, ale to, przy tym co ja dostalam, to jest pikus ;)
Kinia to do jesieni jesteś przygotowana - szaliczek jest cudny!:)
Szaliczek cudny! Kulinia pisze, że zachwycona tym, co Ona dostała od Ciebie, więc czemu nam nie pokazałaś? Napraw to czym prędzej, bo umieram z ciekawości!
Uściski :)
Szalik idealny na nadchodzącą pogodę :)
Piękny szaliczek, jednak zauważyłam małe niedopatrzenie;) Ja chcę zobaczyć Ciebie w tym szaliczku!!
fantastyczny szalik!!!
Jaki fajny szaliczek, oby jak najdłużej czekał na swoje dni. Podglądnęłam co Ty przygotowałaś Marzence - cudowny wisior sutaszowy jej zrobiłaś. Pudełko na przepisy to świetny pomysł, chyba to od Ciebie tak zagospodaruję.
Przepiękne prezenty gratuluję:)
Prześlij komentarz