Bezczynne siedzienie jakoś nie należy do moich ulubionych zajęć :0)
Postanowiłam, że jednak zajmę czyms łapki :0)
Tym sposobem powstały trzy pary kolczyków
Te już mają swoją nową właścicielke, w postaci mojej mamy :0)
A wczoraj popełniłam dwie pary według wzoru znalezionego tutaj
Jednak nieco zmodyfikowane :0)
Trzeba wziąć się w garść i pokończyc zaległe rzeczy...mam nadzieję, że szybko się uda ;0)
7 komentarzy:
Jakie piękne kolczyki te środkowe z małymi koralikami cudo. Wspaniale wyglądają. Zazdroszczę talentu
Kiniu, CUDNE!!!!
Super blog! Poprzedni też był super! Dlatego zapraszam po wyróżnienie do mnie :)
Próbowałam się nauczyć pleść ale nic z tego nie wyszło , ale podziwiać to ja mogę i zazdrościć takich kolczyków
Przepiękne! Oglądając Twoje śliczne frywolitki doszłam do wniosku, że sama muszę sobie przypomnieć jak to się robi :)
Kiniu, przepraszam, że dopiero teraz, ale bardzo, bardzo serdecznie dziękuję Ci za wyróżnienia, którymi mnie obdarzyłaś. Nie sądzę, żebym na nie zasługiwała teraz, ale bardzo mi miło :)
Buziaki!
kinga piekna bizuteria !! chyba ja tez nauczę sie frywolitki - widze , że wciaga :) ale haftujesz coś ?
:)
Muszę powiedzieć, że jesteś mistrzem! Takich pięknych kolczyków jeszcze nie widziałam!:)
Prześlij komentarz