Urlop póki co się skończył. Niespełna dwa tygodnie wczasowania i wylegiwania się na słońcu.
Jednak jeszcze przed urlopem powróciłam na chwilę do frywolitek, które ostatnimi czasy nieco zaniedbałam.
Mama poprosiła mnie o wykonanie dwóch drobiazgów.
Kolczyków
oraz naszyjnika, który jest robiony według pomysłu Magdy. Nabyłam taki od niej na
Kiermaszu Świętojańskim w kolorze...fioletowym oczywiście :O)
Mamie
się bardzo spodobał ten wzór, ale poprosiła o inny kolor.
A dokładnie mix kolorów ;O)
Dalej pozostaję przy "plątaniu nitek" jak mawia mój małżonek, jednak przy zdecydowanie większym projekcie, dlatego jeszcze sporo czasu upłynie zanim go tutaj pokażę :O)