Tak, tak, w naszym domu pojawił się nowy lokator.
Zajął miejsce po śwince, która niestety zachorowała i nie udało się jej uratować.
Synowie nadali mu imię Puszek, a jako że to ich podopieczny, nie wtrącałam się w proces jego wyboru :0)
Jest fantastycznym futrzakiem :0)
I uwielbia sianko...chyba nawet za bardzo
Fascynacja tym stworzeniem przełożyła się troszkę na robótki...ale, jak widać, naprawdę tylko troszkę ;0)