Ten weekend znów był pod znakiem prac twórczych z chłopakami. Jako, że w tym roku jakoś hucznie szkoła obchodzi Dzień Pluszowego Misia jest organizowanych sporo konkursów.
Jednym z nich jest właśnie plastyczny.
Z Matisiem pobawiliśmy się origami modułowym. To nasze pierwsze spotkanie z tą techniką - jak i Matika, tak i moje.
Nie bardzo wiedzieliśmy jak to ugryźć, ale od czego internet i youtube :O)
Dzięki temu filmikowi wyszedł nam taki Puchatek
Z Markiem natomiast lepiliśmy z masy solnej. Maruś zagniatał masę odrywał małe kawałki, ja formowałam część misia, a synuś sklejał je do kupy. Potem już tylko malowanie, które wyszło mu jak wyszło, ale jak na zerówkowicza (5-latka dodaję ;O)) nie jest chyba źle :O)
Dzisiaj misie powędrowały z chłopakami do szkoły, gdzie w towarzystwie innych kolegów i koleżanek będą uczestniczyć w wystawie :O)