No pogoda ostatnio różnoraka, ale u mnie od 2 tygodni słońce w pełni....no dobra, słoneczniki w pełni...rozwinięte ;O)
Jutro mój najmłodszy będzie pasowany na ucznia....nie będę wchodzić w szczegóły jak i co, w każdym razie "ubrałam" się w wykonanie 58 szt. słoneczników z bibuły, bo tyluż uczniów w naszej szkole uczęszcza do klas pierwszych.
Jako, że z bibułkarstwem do czynienia miałam po raz pierwszy skorzystałam z tego kursiku.
I muszę powiedzieć, że pomimo monotonności, nie wykluczam następnych spotkań z krepiną ;O)
Zabawa była przednia ;O)
18 komentarzy:
Jakie one przepiękne!!! Aż sie nie chce wierzyć, że pierwszy raz miałas w łapkach bibułę...
śliczne :) bardzo musiałaś się napracować przy tworzeniu tych słoneczników
Ale z Ciebie zdolna babka!!!
Gratuluje wytrwałości 58 słoneczników no, no:)
Słoneczniki wyszły Ci przepięknie!!!
Ależ Ty się udzielasz w tej szkole! Taka Mama, to skarb prawdziwy :) A słoneczniki wyszły przepięknie, jak żywe!
Kiniu - A ja się wcale nie dziwię, że tak dobrze wyszło za pierwszym razem. W każdej technice robisz piękne rzeczy.
Ściskam Cię mocno :)
Raju, cudowne! Dzięki za link :)
Świetne ale roboty było przy tym co niemiara :)))
Świetny pomysł:) A ja ze swoją klasą robiłam sówki :P
http://anek73.blox.pl
Oj, miałaś co robić, przy jednym słoneczniku jest sporo pracy, a tu aż 58 pięknych słoneczników.
słoneczniki są przepiękne aż trudno uwierzyć, że robiłaś je po raz pierwszy
No, Kiniu, znów mnie zadziwiłaś! Słoneczniki przepiękne, ale to mnie nie dziwi, bo Ty za co się weźmiesz, to wykonasz perfekcyjnie. Ale ta liczba...
Zaszalałaś:) Kwiaty jak żywe, brawo!
pięknie je wykonałaś!
a ilość ich jest imponująca :)
rewelacja :)
Wyszły pięknie!!! Myślę że mi tak przy 15 przeszedłby zapał, a przy 40 płakałabym rzewnymi łzami:)) Tym bardziej podziwiam Twój zapał.
Jakie cudne!wyglądają jak żywe!ależ masz zdolne łapki:)
:*
wspaniały poczatek! odwazna i utalentowana jesteś
Prześlij komentarz