Powstały jeszcze w wakacje.
Z przeznaczeniem dla pewnej przekochanej pani.
Takie obrazeczki marchewkowe
Na razie tylko obrazki :O) Oprawione...w inszym terminie ;O)
BOOK NOOK - odnaleźć spokój
1 dzień temu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
14 komentarzy:
Ale fajniste? Ciekawi mnie bardzo ta oprawa :)
Bardzo mi się podobają, są super! Ale ja to, wszystko, co z ogrodnictwem związane lubię;) Też jestem ciekawa jak je oprawisz.
Piękny wzór, jeszcze się z nim nie spotkałam!
Śliczne te marchewki:)
śliczne:*
super!!! Bardzo mi się podobają :)
mniam uwielbiam marchewki :) a Twoje jak prawdziwe :P
Jakie one apetyczne Kiniu:) Ciekawa jestem co z nich wyczarujesz...
Jak żywe:)
Ale fajne! Rzeczywiście jak żywe!
Hmm... smakowe :D
Bardzo apetyczne. :)
sympatyczne :)
Bardzo lubię marchewkę , dosłownie -w każdej postaci, a ta jest wyjątkowo piękna , to pokarm dla oczu i duszy .
Kingo , czy mogę pokazać na blogu "ziółka" i wróbelki?
Pozdrawiam Yrsa
Prześlij komentarz