wtorek, 30 marca 2010

Takie sobie plątanie


Myślenia było sporo...
Myślenia nad naszyjnikiem, który chciałam zrobić dla mojej cioci w ramach podziękowania.
A pracy okazało się zdecydowanie mniej.
Efekt działań myślowo-supłaniowych jest taki



A za co te podziękowania...innym razem ;0)

poniedziałek, 29 marca 2010

Wiosna na całego :0)


Za oknem cieplutko, słoneczko świeci, no aż gęba sama się śmieje.
No, ale jak może byc inaczej jak za oknami takie widoki






Za to w domu, kocisko potrzebuje dużżżooo miejsca, żeby się wyspać ;0)


I chyba jeszcze mu mało ;0)

sobota, 27 marca 2010

Jajcarnie ;0)


Kiedy zobaczyłam te jajca na blogu Yenulki poprostu...zapragnęłam mieć takie cudo :0)
Autorką wzoru jest Olga. Wchodzicie na jej bloga na własną odpowiedzialność ;0) Mnie nikt nie uprzedził co tam zobaczę i ...wsiąkłam na dłłłłuuuugggggie godziny, nie mogąc się napatrzeć na jej przepiękne prace.
Ale pora pokazać moje okazy



I nie są to ostatnie "Mimozy" :0) Haftuje się je niesamowicie przyjemnie, a na dodatek szybko, uda się zatem zrobić parę haftowanych karteczek ;0)

piątek, 26 marca 2010

Z serii zaczęte prace cd.


Nie mogłam się oprzeć pokusie zaczęcia nowego haftu.
Jako, że zestaw ten leżał w szafie blisko rok, aż prosił, żeby wreszcie wziąć go do ręki.
Tym sposobem zaczęłam.
Ma wyglądać tak

U mnie jak na razie jest niespełna 1/4 całości

środa, 24 marca 2010

Dla relaksu


Dla relaksu oczywiście, że się haftuje ;0)
Nie mniej jednak w tym celu wybrałam zestawik, żeby sie nie stresować, że jakiegoś koloru brakuje.
Malutki, żeby szybko było widać efekty.
A na dodatek otrzymany w prezencie urodzinowym od Tayton
Tym sposobem i się zrelaksowałam i wzbogaciłam o zakładeczkę

wtorek, 23 marca 2010

Prezent urodzinowy


Nie dla mnie, a ode mnie ;0)
Pomysł zaczerpnięty od Jasmin.
Zarówno na hafcik, jak i na etui szydełkowe






Dzisiaj dotarł do mnie koci kalendarz Zahaftowanej...niestety najprawdopodobniej zabiorę się za niego dopiero w Święta...Przepraszam!

niedziela, 21 marca 2010

Zaklinanie wiosny cd.


Wczoraj dalej zaklinałam wiosnę, nie czym innym, jak tylko niteczkami.
Przeglądając po raz wtóry bloga Maranty pomyślalam, że jeden z jej medalionów świetnie by pasował do tęczowego kordonka.
Wzięłam się więc do pracy i powstały do niego jeszcze kolczyki :0)


Teraz zapakowane czeka na swoją nową właścicielkę, która dzisiaj ma przyjść z wizytą ;0)


I chyba u mnie zaklinanie się powiodlo, w niewielkim stopniu, ale jednak.
Znalazłam w ogródku takiego maluszka

piątek, 19 marca 2010

Próby przywołania wiosny


Zachciało mi się takiej pięknej kolorowej nici, której w sklepie się niestety u nas nie dostanie.
Pobawiłam się w "kolorowanie" i zrobiłam sobie dwie :0)
Z których spróbowałam wczoraj coś wydziubać.
Moje przywoływanie wiosny wygląda tak:




EDIT:
Pojawiły się pytania o kolorowanie nitek, a ja jakoś nie wpadłam na to, żeby od razu napisać, gdzie można znaleźć na to przepis.
A można np. u Gackowej: tutaj i drugi sposób tutaj

czwartek, 18 marca 2010

Podjęłam wyzwanie


Kiedy na blogu Renulka zobaczyłam komplet serwetek byłam nim wprost oczarowana.
Więc gdy pojawiła się możliwość wysupłania jej on-line zastanawiałam sie tylko chwilkę.
Nie zastanawiałabym się wcale, gdyby nie to, że do tej pory nie robiłam nic większego.
Ale w końcu doszłam do wniosku, że spróbuję...jak wyjdzie będę mieć piękna serwetkę :0)
Jako, że jutro powinien pojawić się kolejny "odcinek", pokażę co do tej pory udało mi się zrobić


Najbardziej się cieszę, że moja Pani Nauczycielka jest zadowolona z moich postępów we frywolitce. Znakiem tego nauka nie poszła w las ;0)


poniedziałek, 15 marca 2010

Zdobycze ze stolicy :0)


Miałam pokazać prezenty jakimi zostałam obdarowana w Warszawie.
A sporo tego było :0)
Przecudowną torbę, która towarzyszy mi przy frywolitce, gdyż mieści wszystkie moje niteczki, a w kieszonkach mogę schować czółenka, szydełka i inne rzeczy mi niezbędne :0)


A tu  środek (teraz zdecydowanie bardziej wypakowany ;0))


Kuchni francuskiej akurat w domu nie miałam ;0) Teraz trzeba będzie coś spróbować upichcić ;0)


W ramach naszej wymiany dostałam same cudeńka.
Baktusa, który kolorystycznie pasuje mi do torebki ;0), a jaki jest milutki...


Serwetę szydelkową w prześlicznym liliowym kolorze (moim ulubionym na dodatek ;0))

Dostałam jeszcze masę kolczyków i korale, ale zdjęcia tak kiepskie, że nie pokażę ;0)

A przy okazji chciałam jeszcze wspomnieć o candy w Przy kominku siadam...
Ja się nie moglam oprzeć temu tildowemu króliczkowi...od dawna jakiegoś tildasa chciałam mieć...moze tak się uda ;0)

środa, 10 marca 2010

Prywatna wymiana na Dzień Kobiet :0)


Z dziewczynami z forum postanowiłyśmy urządzić sobie prywatną wymianę z okazji Dnia Kobiet.
Kiedy okazało się, że na spotkaniu będziemy wszystkie, postanowiłyśmy, że nie będziemy wysyłać niespodzianek tylko zabierzemy je ze sobą.
Tak było zdecydowanie bezpieczniej, pewniej, a przede wszystkim miałyśmy możliwość zobaczenia reakcji osoby obdarowywanej :0)
Ja miałam niewątpliwą przyjemność przygotowania upominku dla Frezji.
A oto czym obdarowałam tą fantastyczną osobę


Jutro będę się chwalić rzeczami, którymi ja zostałam wręcz zasypana :0)

wtorek, 9 marca 2010

Prezentowe zakładki


W sobotę wybrałam się do Warszawy na spotkanie prywatnego forum :0)
Przygotowałam na te okazję zakładki frywolitkowe, wzorowane na twórczości Teri Dusenbury.
Tak prezentują się wszystkie razem


Do każdej dołożyłam książeczkę "robótkową" :0)
Prezenty się spodobały, co mnie bardzo, bardzo cieszy.

Spotkanie było niesamowicie udane. Mogłybyśmy tak gadać i gadać bez końca o swoich pasjach :0)
Niestety, to co dobre szybko się kończy, ale w tym wypadku było to stanowczo za szybko :0(
Nie było to ani pierwsze, ani tym bardziej ostatnie nasze spotkanie, mam nadzieję, że następne już wkrótce :0)

poniedziałek, 8 marca 2010

Taki sobie miś


Do towarzystwa króliczkowi zrobiłam misia...nie będzie czuł się samotny :0)


W ostatnim czasie powstało też kilka drobiazgów prezentowych, o których już niebawem :0)