Dzisiaj zaproszenia, które mój najmłodszy wręczał swoim gościom.
Kosztowały mnie trochę pracy przez hafty.
Niby niewielkich rozmiarów, jednak jak haftuje się po raz 14 ten sam wzór...nie idzie już tak szybko, jak przy pierwszym.
Ale dobrnęłam do końca :)
Zapraszanym się podobały, a to najważniejsze :)
10 komentarzy:
Są wspaniałe! Pięknie i elegancko prezentują się te szarości, a haft sprawia, że są naprawdę wyjątkowe. Podoba mi się też forma - ta wsuwana do wewnątrz karta. Ilość poświęconego czasu i pracy przyprawia o zawrót głowy - mam nadzieję, że zaproszeni potrafili to docenić.
Przepiękne,ale faktycznie haftowania sporo i musiało znudzić... Za to dla gości cudowna pamiątka :)
Piękne zaproszenia :)
chyle czoła,cudne
Cudowne.
Piękne, nie idziesz na łatwiznę :)
Poszalałaś:) Naprawdę możesz być z siebie dumna, bo syn na pewno już jest!
Podziwiam mocno, haftowanie tego samego obrazka 14 razy mogło być uciążliwe. Za to efekt wspaniały :)
Dużo pracy ale jaki efekt!
Zaparło mi dech w piersi. Piękne, to mało powiedziane. Bardzo podoba mi się kolorystyka, a przede wszystkim połączenie haftu ze scrapbookingiem ma swój wyjątkowy i niepowtarzalny urok. Nie każda z nas umie obydwie te techniki.
Prześlij komentarz