Naparstków oczywiście :O)
Trochę ich się znów nazbierało.
Jak pisałam w paczuszkach od Ani oraz od Yrsy znalazłam coś jeszcze.
Były to właśnie te śliczne maleństwa.
Od Ani, a dokładniej od jej córki Oli. Olu bardzo dziękuję :O)
od Yrsy
i od mojego taty - marokańskie
i z innych stron świata, zakupione w ....Katowicach
Taki przyjechał do mnie z Grecji - dzięki Asiu :O)
W M1 przed świętami było stoisko ze starociami, a ja wygrzebałam to
Reszta to już kupione w sieci
Na razie tyle...półeczka zapełniona, trzeba poprosić tatula o nową :O)