Poczyniłam kolejne sutaszowe kolczyki.
Tym razem w niebieskościach
Nie jestem z nich szczególnie zadowolona.
Niestety czarne koraliki nie były równiutkie. Myślałam, że podczas robienia uda mi się to jakoś wyrównac. Niestety nie z tego nie wyszło :O(
Cóż...człowiek uczy się na błędach.
6 komentarzy:
nierówne koralki to utrapienie przy sutaszu stanowczo!! ale co tam ważne że próbujesz i się uczysz :)
ja tam żadnych niedoskonałości nie widzę :-) pięknie wyszły i w moim ulubionym kolorze :-)
Piękne wyszły, a kolorek mój ulubiony
Bardzo piękne, Kiniu!
Mnie sie podobaja :) Nie mam zielonego pojecia o tej technice ,wiec zadnych niedoskonalosci nie widze ,
Każde doświadczenie jest cenne :)
Prześlij komentarz