Właściwie to tym chojrakiem byłam do wczoraj, kiedy wybierałam się na warsztaty zatytułowane "Biżuteria szydełkowa z drucika".
No szydełko mi może nie jest bliskie, ale nieznane też nie. Wszak półsłupkami robić nie trudno, a nawet równo wychodzi.
Tak myślałam do wczoraj, gdy szydełko w mojej ręce poznało materiał w postaci drucika ;O)
Krzywe efekty zmagań widać na załączonym obrazku
Powiem szczerze - pierwowzór bardzo mi się podobał, ale chyba nie na moje siły dążyć do oryginału ;O)
18 komentarzy:
WOW! To takie cudeńka robiliście? Hmm kurcze wygląda jak bransoletka dla rycerza ;o) Świetne ;o)
A mnie się bardzo podoba:) Nie wsyztsko w życiu musi być idealne, bo byłoby nudno. A tak Twoja bransoletka jest jedyna w swoim rodzaju. Choć ja zrobiłabym ją dłuższą i nosiła jako naszyjnik. Lubię jak coś mi dolrga do szyji i lekko dusi:P
Pozdrawiam!
Anka
I mnie sie podoba. Ja zawsze jestem zdania ze kazda niedoskonalosc pracy jest jedyna w swoim rodzaju :P. Kiedys zawiesilam oko na tego typu wyroby z drucikow. Bardzo mi sie podobaly i szczerze podziwiam za takie umiejetnosci...
Pozdrawiam
Ej, nie poddawaj się :) Efekt bardzo fajny, trzeba mówić że tak miało być i robić następne żeby nabrać wprawy - zastosowałam tą technikę przy Schwalmie i się sprawdza :D
A jak już się naumiesz to nauczysz nas?:)
Piękna ta bransoleta :)
no proszę szydełko i drucik a efekt tego połączenia fantastyczny!
fajna jest!!! cały urok w tych nieregularnościach:)))
Podoba mi się - taki trochę średniowieczny klimat - fajne:)
kolczug nie robi się na szydełku :-)
a tak serio - wygląda jak z galerii sztuki nowoczesnej.
mi się też bardzo podoba!! i jest fajniejsza od takiego równego splotu :)
Eee naprawdę całkiem fajna! Nie ma co narzekać!
Superancka bransoletka. Nie odpuszczaj, każdy materiał da się okiełznać. A nieregularności też fajne są :D
Równy splot wygląda jak spod maszyny, nie ma w nim ekspresji, tak jak w tej bransolecie :)
świetnie wyszło! Ja tam nie widzę nierówności...
fantastyczna jest i już! nie widzę najmniejszego powodu do narzekania:)
Ojej, nigdy o takiej technice nie słyszałam! Czegóż to się można dowiedzieć :)
Bransoletka wcale nie odbiega od oryginału :) Takie było założenie , ze ma być widać ze dziergałyśmy ręcznie. Gdyby było równiutko to można by pomyśleć ze robiła to maszyna ,a przeciez to była " ciężka" dwugodzinna (ale miła )praca :),
A kwiatek poniżej - filcowy jest jeszcze piękniejszy w realu !
Pozdrawiam
nigdy nie wpadłabym na to,że na szydełku da się cokolwiek zrobić z drucika...dla mnie bombowy pomysł i przede wszystkim bardzo oryginalnie to wygląda:))
Prześlij komentarz