wtorek, 30 sierpnia 2011

Miłość od pierwszego wejrzenia


...choć może nie tak całkiem od pierwszego, bo biżuterię wire-wrapping podziwiam już od dawna.
Ale dzisiaj udałam się do Sunflower na warsztaty.
I o ile moje zauroczenie wyrobami było duże, tak sama technika podoba mi się szalenie.
Udało mi się wykonać drobne kolczyki


Do ideału im jeszcze daleko, ale od czegoś trzeba zacząć :O)

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

TUSAL sierpień 2011


No i nadszedł ten dzień, kiedy trzeba pokazać zawartość


Jak widać na załączonym obrazku...niewiele tego ;O)
Ale co tam, do grudnia jeszcze odrobinkę czasu zostało.

niedziela, 28 sierpnia 2011

Rzutem na taśmę...


....skończyłam TUSal'owy pojemniczek.
Jak to u mnie bywa...z motylkiem ;O)


i pewną nowością jak dla mnie, pseudo pinkeepową kokardką


Na szczęście udało się go skończyć, bo jutro pierwsze efekty TUSala :O)

piątek, 26 sierpnia 2011

Długi wpis, szybka niespodzianka ;O)


Dzisiaj będzie o moich naparstkach. Nie jest ich zawrotna ilość, niemniej jednak, jak na mnie, zdjęć będzie sporo ;O)
Wszystko zaczęło się, jakieś 2 lata temu, od tego pierwszego :O)


Choć w moim przypadku właściwie od dwóch, bo do czerwonego, dostałam gratis niebieskiego ;O)


Potem pojawiły się dwa rodzime - krakowskie


Następnie od tatula dostałam sztukę nabytą w Arłamowie - malutka mieścina, nic tam właściwie nie ma, a naparstek i owszem


Podczas wakacji w Grecji, na wyspie Kos, upolowałam kilka


Są też francuskie, też zdobyte przez tatula


Bułgarskie od pani Joli


Tunezyjskie też od taty


Greckie - tym razem Rodos - nie inaczej jak od taty ;O)


Kolejny polski akcent - Zakopane - chyba nie muszę mówić od kogo :O)


Sycylijskie - haha...nie inaczej, jak od tatula


Warszawskie - przyjechały razem z siostrą


Znad Bałtyku - tak, tak, też od taty


Z Turcji przyjechała, już ze mną, dość spora ilość :O)
Tutaj polowanie w większości przeprowadzał mój ślubny ;O)
Z motywami tureckimi


Z miejscowości Bodrum, w której spędzaliśmy urlop


oraz z wycieczki do Efezu


i Pamukkale


Dorotka też o mnie pamiętała i dostałam śliczny naparstek prosto z Hiszpanii


I jak na razie ostatni, świeżutki, otrzymany od teściowej, której koleżanka zwiedzała w wakacje Litwę :O)


Wszystkie siedzą sobie na półeczce, póki co brązowej, ale przypuszczalnie przy najbliższym remoncie i ją będzie czekała drastyczna zmiana ;O)



A teraz niespodzianka dla fanek naparstków.
Będzie szybka, bo tylko do 1 września.
Losowanie 2 września.
A co będziemy losować??
Naparstki z oliwkami w ilości sztuk 2


Chętnych zapraszam!!!
Zasady jak zwykle :O)